Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aniaa
Moderator

Dołączył: 25 Sty 2007
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/4
|
Wysłany: Nie 20:02, 04 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
swietne opowiadanko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Sfora
Moderator

Dołączył: 26 Mar 2007
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: BIG DZIURA!!
|
Wysłany: Pon 20:35, 11 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Zadzwonił tylko do Grodzkiego, poinformował go, że bierze zaległy (powiedzmy 2 miesiące) urlop...
/-Ale Marek co ty masz zamiar robić przez 2 miesiące?/
-Coś wymyśle...
/-Powiesz mi chociaż dlaczego?/
-Sprawy osobiste.
/-Dobra jak chcesz./
I się rozłączył.
Marek wrócił do domy, wyciągnął walizkę i spakował do niej odpowiednią ilość rzeczy, a potem gdzieś zadzwonił
-Cześć mamo, mógłbym przyjechać do pensjonatu?
/-Oczywiście synku, razem z tatą będzie nam bardzo miło, ale stało się coś?/
-To raczej nie jest rozmowa na telefon, opowiem wam jak przyjadę.
/-Dobrze to czekamy tu na ciebie./
Po wykonaniu tych czynności zszedł do samochodu i po chwili był już w drodze nad morze. Adam próbował się do niego dodzwonić, ale jakoś nie miał zamiaru z nikim gadać, teraz potrzebuje tylko odpocząć...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aniaa
Moderator

Dołączył: 25 Sty 2007
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/4
|
Wysłany: Czw 22:06, 14 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
sfora to jest super czekam na cd:)kto pisze dalej??
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Aniaa dnia Czw 22:07, 14 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sfora
Moderator

Dołączył: 26 Mar 2007
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: BIG DZIURA!!
|
Wysłany: Pią 19:42, 15 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Ej no ja sama przecież tego pisać nie będę, w końcu to jest NASZA WSPÓLNA TWÓRCZOŚĆ
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MAgda
Administrator

Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią 23:01, 15 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Wsiadł do samochodu i odjechał. Kierował się nad morze. Chciał tam byc jak najszybciej... Uwolnić sie od problemów i wypocząć. Odetchnąć i zapomnieć... Rozluźnić się i odbudować skołatane nerwy...Był wkurzony na Baśke i Jacka. On wygrał, Dumicz wygrał Basie i życie z nią. Marek nie miał siły walczyć. POddał się. Postanowił zapomnieć o swojej miłości do niej, o niej samej i swoim życiu w Warszawie...
Po kilku godzinach drogi był na miejscy. Rodzice przywitali go nie zwykle ciepło, jednak byli zawiedznie, ze przyjechał sam.
- Myśleliśmy, ze przyjedziesz z jakas kobietą... - Oznajmiła z rzoczarowniem mama Brodeckiego.
- Nie mam dziewczyny. - Odparł smutno.
- Wiesz, że Kasia zawsze bedzie Cie kochać... - Zaczął ojciec...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aniaa
Moderator

Dołączył: 25 Sty 2007
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/4
|
Wysłany: Sob 16:35, 16 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
super Magda kto pisze cd??
Aniaa nie komentuj tylko pisz ciąg dalszy... ^^
Nie chemy tutaj komentarzy tylko stworzyć całe, wielkie, WSPÓLNE opowiadanie... ^^
MAgda
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sfora
Moderator

Dołączył: 26 Mar 2007
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: BIG DZIURA!!
|
Wysłany: Sob 20:46, 16 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
-Tato... - Zaczął Marek, ale ojciec nie dał mu skończyć
-Tak, tak wiem mam znów nie zaczynać, już nic nie będę mówił, ale lepiej ty nam opowiedz, co tam w stolicy...
-O nie tak szybko, po takiej długiej podróży na pewno zgłodniałeś, naszykowałam już obiat, chodźcie do środka - stwierdziła troskliwa jak zawsze mama Marka.
-Racja trochę zgłodniałem, to chodźmy, bo wystygnie - powiedział wesoło Marek, o dziwo od razu, gdy zobaczył rodziców, z którymi zawsze mógł pogadać od serca, poczuł się naprawdę dobrze, a i pomimo tego, że nie chciał się do tego przyznać, zaczął się poważnie zastanawiać nad spotkaniem z starą przyjaciółką, (która według jego ojca podkochuje się w nim) i pogadaniem z nią, a może nóż widelec coś z tego wyjdzie i zapomni o Basi i o tym wszystkim, co przeszedł...
takie troche dziwne to...tylko nie bijcie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MAgda
Administrator

Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 21:35, 16 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Wieść, że Marek jest u swoich rodziców szybko obiegła niemalże całe wybrzeże. Zjedli obiad. Marek postanowił sie rozpakować. POszedł do swojego pokoju wskazanego przez rodziców i wypakował swoje rzeczy. Gdy już wszystkie ubrania znajdowały sie w szafach, a kosmetyki w łazience Marek wyszedł na balkon. Było widać z niego morze. Policjant usłyszał nagle dźwięk swojego telefonu. Szybko wrócił do pokoju i podniósł przedmiot z łóżka. Na ekranie ujrzał "Basia dzwoni". Nie wiedział, co ma robić. Chciał odrzucić połączenie, jednak nacisnął zieloną słuchawkę.
- Brodecki słucham... - Zaczął standardowo.
- Marek dlaczego tak oficjalnie...?! - Usłyszał ciepły głos ukochanej.
- Masz do mnie jakąś sprawe?! - Miał ochotę powiedzieć, jej ze ją kocha, jednak niestety postanowił udawać. Był oschły i mało uprzejmy.
- Chciałam tylko zapytać, co u Ciebie i jak się masz...
- Wszystko wporządku. Coś jeszcze...?! - Nienawidził siebie za swoje słowa.
- Nie lubie, kiedy zachowujesz się tak jak teraz...
- Pewnie wolisz to jak zachowuje się Dumicz prawda...?! - Wrzasnął do słuchawki.
- Nie krzycz na mnie. - Odparła jeszcze słaba.
- Mieszkasz u niego..?! - Nie miał zamiaru ukrywać, ze to go nie interesuje.
- Tak. - Odparła i po chwili usłyszała tylko ciche "piii", "piii". Rozłączył się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sfora
Moderator

Dołączył: 26 Mar 2007
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: BIG DZIURA!!
|
Wysłany: Sob 22:57, 16 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Wieść rozeszła się szybko więc gdy zszedł, w dość niemiłym humorze, zobaczył Kasie i mimowolnie na jego twarzy zawitał uśmiech
-Cześć co tu robisz?
-Słyszałam że przyjechałeś więc wpadłam się przywitać...
P.S. mam pytanie łączemy Basie i Marka w pare czy nie? Bo nie wiem jak dale ciągnąć...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MAgda
Administrator

Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 19:34, 17 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Sfora piszesz jak chcesz... ;* ^^
Ty możesz w jednej cześci ich połączyć, a ja na przykład w swojej ich rozdzielić...
Na tym to polega...
Kazdy pisze jak mu się podoba... i przez to wychodzi ciekawe WSPÓLNE opowiadanie... ^^ ;* ;* ;*
------------------
- Moja matka Ci dała znać czy mój ojciec..?! - Zapytał zdenerwowany.
- Nikt mi nie dawał znać.
- Nie musisz kłamać. Przecież wiem..
- No dobrze... mama...
- Wiedziałem.. - Odparł jeszcze bardziej sie denerwując.
- Może lepiej pójdę, co... ?! - Spojrzała mu w oczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sfora
Moderator

Dołączył: 26 Mar 2007
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: BIG DZIURA!!
|
Wysłany: Pon 19:17, 18 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Dobra więc chociasz jestem całym sercem za B&M to napisze coś innego...
----------------------
-Nie, poczekaj! Nie chciałem, miałem po prostu paskudny dzień i nie jestem w zbyt dobrym nastroju
-W takim razie zabieram cię na spacer, trochę odetchniesz świeżym powietrzem, powspominamy...
-Dobra, ale ja stawiam lody!
-Heh skoro stawiasz to idziemy na lody.
Jak powiedzieli tak i zrobili... w tym czasie komórka pana podkomisarza wibrowała nerwowo na blacie stolika w jego pokoju, a na wyświetlaczu widniał napis "Adam dzwoni"...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MAgda
Administrator

Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 20:11, 18 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Jednak on był teraz zupełnie gdzieindziej... Zapewniał rozrywkę starej dobrej koleżance.
- Opowiadaj co tam u Ciebie... Jak żyjesz w tej Warszawie... - Zaczęła, gdy usiedli w parku na ławce. W dłoniach trzymali lody.
- Cały czas praca i praca.... - Stwierdził nie chcąć wstawać sie w szczegóły.
- Nie wierze! - Zaśmiała się. - Tylko praca...?! - Zapytała podejrzliwie.
- O co Ci chodzi...? - Zapytał rozdrazniony.
- Nie masz nikogo..?!
- Nie rozumiem. - Stwierdził poważnie.
- Jesteś sam..?! - Zapytała otwarcie - Chodzi mi o to czy jesteś w związku z jakaś kobietą..
- Tak... to znaczy nie..
- To tak czy nie.. ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|